Wakacje już niebawem, więc pojawia się pytanie: gdzie by tu pojechać w tym roku? Namiot i całe oprzyrządowanie czekają z niecierpliwością na strychu na południowe słońce, a Ty wciąż nie masz pomysłu, gdzie spędzić urlop? Oto 3 campingi w Chorwacji, które rozwieją Twoje wątpliwości.
Dlaczego w ogóle Chorwacja? Poza nieziemskimi widokami i idealną letnią temperaturą, kraj ten przyciąga również ze względu na dobrze rozwiniętą bazę turystyczną, czyli dużą ilość dobrej jakości campingów, restauracji i miejsc, które warto zwiedzić. Które campingi w Chorwacji warto wybrać?
Camping “Sirena” Lokva Rogoznica
Na ten camping trafiłam po praz pierwszy, będąc jeszcze w podstawówce i od razu pokochałam to miejsce. Camping położony jest na skarpie, a parcele mają formę tarasów, dzięki czemu w zasadzie z każdej z nich widoczny jest choć kawałek morza. Na terenie campingu rośnie dużo pinii, przez co można cieszyć się przyjemnym cieniem, chroniącym nas przed parzącym południowym słońcem. Na terenie campingu znajduje się sklep ze świeżym pieczywem, a zaraz po drugiej stronie wąskiej ulicy znajdziemy restaurację, tak więc żaden łakomczuch nie będzie czuł się poszkodowany :) Po przejściu przez, znajdujący się nieopodal, tunel znajdziemy również liczne przydrożne stoiska ze świeżymi owocami. No i te widoki… nasycone ciemnym błękitem morze kontrastujące z wyniosłymi ścianami skalnymi. To trzeba zobaczyć na własne oczy :)
Plusy campingu:
- camping nie jest wielkim molochem, na jego terenie znajduje się obecnie 220 miejsc, dzięki czemu panuje tam całkiem domowa atmosfera
- tylko 26 km od Splitu i 10 km od Omisia- najbardziej uroczego miasteczka w Chorwacji, o którym pisałam też tu
- podobno mają darmowe wifi (jak byłam kilka lat temu to nikt specjalnie o to nie zabiegał…)
- czysta kamienista plaża, dużo ryb i jeżowców w morzu, więc dobre warunki do pływania z rurką
- czyste łazienki i cudowny widok na morze podczas zmywania naczyń!
Minusy campingu:
- nie polecam rozbijać namiotu w okolicy restauracji, gdyż można trafić na trwające do rana wesele, a po czymś takim chorwacka muzyka leci w głowie nawet w czasie snu :D
- droga na plażę jest przyjemna, bo z górki, ale trzeba przygotować się na konieczność wracania do namiotu pod (dosyć mocno nachyloną) górkę
- na plaży z roku na rok przybywa coraz więcej turystów spoza campingu, gdyż nie jest ona prywatna
- ostatnimi czasy ten camping zrobił się dosyć popularny, więc jeśli zależy nam na dogodnej lokalizacji parceli, trzeba wykonać wcześniejszą rezerwację
Więcej informacji na temat campingu Sirena znajdziecie tutaj.
Camping “Male Ciste” Zivogosce
Choć byłam już w życiu na wielu campingach, to właśnie tutaj mogłam podziwiać najbardziej zapierające dech w piersiach widoki. Niezależnie od tego czy dopiero wychodziłam z namiotu, czy szłam do łazienki- po prostu cudo. Camping znajduje się ok. 25 km od Makarskiej, tak więc dojazd jest naprawdę komfortowy. Na miejscu nie mieliśmy problemu ze znalezieniem parceli i nawet udało nam się dostać miejsce w pierwszym rzędzie z widokiem na morze, zaraz przy zejściu na “mini plażę”. W takim otoczeniu człowiek po prostu przestaje narzekać na obowiązek zmywania, bo jak rezygnować z kilkunastu minut z widokiem na wysokie góry? Choć sam camping nie zrobił na mnie piorunującego wrażenia, spełniał on wszelkie podstawowe wymagania, a niezwykłe widoki wynagradzały każdą najdrobniejszą niedogodność.
Plusy campingu:
- widoki!!!
- na terenie campingu znajduje się sklep ze świeżym pieczywem
- asfaltowa ścieżka wokół jednej części campingu, po której dobrze się biega
- położony 5 min spacerem od bardziej turystycznej części miejscowości, gdzie można dostać pyszną pizzę i najlepsze lody bananowe
- przystępna cena: za miejsce bezpośrednio przy morzu, prawie dwa razy większe niż przeciętna parcela za 4 osoby+ duży namiot+ samochód+ prąd płaciliśmy około 45 Euro za dobę
- czasami można dostrzec skaczące w morzu delfiny!
Minusy campingu:
- jakość łazienek może u niektórych budzić wątpliwości, mi to nie przeszkadzało
- nad morzem trochę wieje, ale można się poświęcić za cenę cudownego widoku przy śniadaniu
Więcej informacji o campingu “Male Ciste” tutaj.
Camping “Miron” Pirovac
Są takie miejsca na świecie, które lubi się mimo wszelkich niedogodności, jakiś się tam zaznało. Tak właśnie jest z campingiem “Miron” w Pirovacu. W to miejsce trafiliśmy przypadkiem, po 3 h bezowocnych poszukiwań innej lokalizacji. Camping położony jest około 1 km od uroczego chorwackiego miasteczka Pirovac, gdzie sprzedawane są pyszne i olbrzymie lody oraz gorące paluchy slanac. Choć łazienki nie przypominają tych z 5* hotelu, to spełniają swoje funkcje. Do pobytu na tym campingu zachęca również cena, za dobę dla 4 osób z namiotem, autem i prądem płaciliśmy w sezonie 32 Euro. Warto jedynie przed wybraniem parceli zapytać o odpływ wody, bo podczas ulewy możemy obudzić się z 20 cm wody stojącej nam w namiocie (uwierzcie, to całkiem realne, poparte doświadczeniem wyliczenia). Camping posiada ponadto prywatną plażę, mały sklep i zapewnia mieszkańcom niesamowite zachody słońca.
Plusy campingu:
- dobra cena i brak tłoku
- prywatna plaża, więc brak zbłąkanych turystów
- blisko centrum Pirovaca, dobra trasa spacerowa
- dla bardziej wygodnych: na campingu można wynająć murowane domki, często z widokiem na morze
- dobra baza wypadowa do Zadaru czy Parku Narodowego Krka
Minusy camping:
- wifi dostępne tylko w okolicy pobliskiego hotelu (ale po co komu Internet, kiedy jest się w takim miejscu?)
- łazienki nie zachwycają i czasem (generalnie jak zajdzie słońce) nie ma ciepłej wody
- jeśli wybierzecie parcelę ze złym odpływem wody, to ulewa może się skończyć podtopieniem namiotu
Więcej informacji o campingu “Miron” tutaj.
A Wy które campingi w Chorwacji wspominacie najmilej?